Tablica kredowa z ramy po obrazie i szafka na fajki.

Wierzę w przeznaczenie. Mimo to nigdy nie zakładam, że coś jest nam pisane na zawsze i, że nie mam wpływu na przyszłość i teraźniejszość.

Zabrzmiało jak wstęp do wyznania wiary? Skąd!

To tylko wprowadzenie do kolejnych luźnych rozważań na temat tego, czy zawsze krzesło musi być krzesłem, bo tak zdecydował jego twórca.

Znajdywanie nowego zastosowania dla przedmiotów które wyszły z użycia, lub najzwyczajniej w świecie przeszły na zasłużoną emeryturę i nie mogą już pełnić pierwotnej funkcji to moja ulubiona dziedzina meblologii.

Było już o lustrach z ram okiennych i szafkach na klucze zrobionych ze starych szuflad, dziś czas na podpowiedź, co można zrobić ze starej ramy lustra i szafki na fajki.

Na pierwszy ogień pamiątka z Szamotuł – stara rama po lustrze, które było kompletem do dziadkowej komody. Rama (dziś tablica kredowa) jest gotowa stać się klimatycznym gadżetem kawiarni lub restauracji, lub przypominaczem listy zakupów i kluczakiem w jednym. Prawdziwa gratka!

Cena : 370 zł

A co można zrobić ze PRL-owskiej szafki na fajki, jeśli nikt z domowników nie pali?

Cóż, warto odsłonić słoje drewna przez zdarcie warstwy lakieru, po czym postarzyć przez woskowanie na przemian białym i antycznym woskiem.

Otrzymacie mniej więcej taki efekt:

Stara, poniemiecka klamka okienna będzie świetnym zamknięciem szafki, i doda staroświeckiego stylu nawet najbardziej opornym meblom.

Wnętrze sprawdzi się świetnie jako ekspozytor na ozdobne korki wina, które przywożę z moich podróży.

Tak to wymyśliłam!

Cena szafki: 290 zł

DOŁĄCZ DO NASZEJ GRATKOWEJ SPOŁECZNOŚCI NA:

UWAGA PAMIĘTAJCIE : Kopiowanie zawartości serwisu, lub jej części w tym tekstów i elementów graficznych bez pisemnej zgody właścicieli serwisu jest zabronione.