🎒 Zrób sobie kubeczek w ŻYWYM MUZEUM CERAMIKI w Bolesławcu

A gdyby tak, najlepszy prezent dla żony lub partnerki załatwić jednym mailem?

Nowy zestaw garnków kupiony w Wigilię nie wymaga komentarza, okraszony beztroskim „przecież się przydadzą, ostatnio przypaliłaś zupę” to w najlepszym razie wilczy bilet na spanie na kanapie i kilka bardzo cichych dni w pakiecie ; ) .

Dlatego podpowiadam :

Panowie, podarujcie nam swój czas oraz nowe, dobre wspominania!

Jak te, które dostałam pod choinkę.

Niespodzianką były warsztaty zdobienia naczyń w ŻYWYM MUZEUM CERAMIKI w Bolesławcu.

Źródło: http://www.ceramiczna-przygoda.pl

Jako miłośniczka kobaltowej zastawy z Dolnego Śląska, już na 3 dni przed terminem zajęć z podekscytowania nie mogłam zmrużyć oka!

W końcu nastał ten dzień. Najpierw zwiedziliśmy manufakturę, podążając krok w krok za talerzykiem, od momentu gdy z plastycznej masy staje się podstawką filiżanki.

Źródło: http://www.ceramiczna-przygoda.pl

Na koniec, stanęliśmy oko w oko z precyzją i naszymi zdolnościami manualnymi, by za pomocą stempli, stworzyć małe (jak mieliśmy nadzieję) arcydzieła do domowego użytku.

Stemple używane do dekorowania naczyń.

Jeśli przyjrzycie się bacznie zdjęciom, zauważycie jasno-fioletową farbę, której używałam do zdobienia. Ten właśnie barwnik, pod wpływem obróbki cieplnej zmienia się w charakterystyczny dla ceramiki bolesławieckiej odcień granatu.

Zajęcia trwały cały dzień, nasze wyroby wymagały jeszcze pokrycia szkliwem i wypalenia w piecu wraz z innymi naczyniami, które schodziły z produkcji.

Po dwóch tygodniach, zgodnie z umową dotarła do nas paczka a w niej, sygnowaną naszymi nazwiskami ceramiką wraz z certyfikatem autentyczności ❤.

Mój zestaw śniadaniowy.

To niesamowita przyjemność ozdobić mieszkanie własnoręcznie ozdobionymi kubeczkami, miseczkami i talerzykami, a nasza kolekcja wyraźnie się już zadomowiła : )