Drewniana skrzynia szkolna, czy pojemnik na owies?
Mamy połowę sierpnia. Na samą myśl o tym, część uczniaków i każdy z branży targowej dostaje palpitacji i przestaje czytać niniejszego posta.
Dla tych wytrwałych, przygotowałam dzisiaj szkolną gratkę – skrzynię na sprzęty sportowe pochodzącą z likwidowanej małej wiejskiej szkoły.
Służyła do przechowywania piłek, kijów, woreczków z grochem i innych spędzających sen z powiek sprzętów niechybnego usportowienia.
Jednakże, nie było to jej pierwotne przeznaczenie, zdaniem jednego z domowników (dawnego koniarza) skrzynia jest starym pojemnikiem na owies.
Zawikłana historia wyjaśniała by liczne warstwy wielokolorowej olejnej farby i liczne zadrapania i obicia.
Dziś, skrzynia wróciła do sportowego przeznaczenia, jest domowym warsztatem rowerowym mojego partnera.
– Nareszcie coś przydatnego – dodał, pakując do niej czwarty już komplet kół do dwukołowego roweru..
DOŁĄCZ DO NASZEJ GRATKOWEJ SPOŁECZNOŚCI NA: