Drewniane krzesło na giętych nogach pochodzące z poznańskiego Chwaliszewa.
Szykuje się dość abstrakcyjny post, ale nic na to nie poradzę, tę historię po prostu trzeba opowiedzieć.
Żyjemy w niesamowitych czasach i miejscu!
Z jednej strony jesteśmy obywatelami świata, a mimo wciąż obawiamy się własnego podwórka.
Sprzedawca tego zgrabnego krzesła zdradził mi sekret, że mebel pochodzi z poznańskiego Chwaliszewa.
– Wie Pani co mówią
Zdziwiona nadstawiłam ucha.
– Nie jestem przesądny, ale na Chwaliszewie przecież działy się dziwne rzeczy.
Dwa lata temu udało mi się uczestniczyć w spacerze z przewodnikiem po Poznaniu.
Tematem przewodnim były szemrane zawody i mroczne historie miasta. Pamiętam przystanek na moście chwaliszewskim (obok drzewa stoi ławeczka). Właśnie tam przewodniczka opowiedziała nam o sądach nad czarownicami i egzekucjach, które odbywały się właśnie na Chwaliszewie.
Jeśli pamiętacie fragment „Świętego Graala” Monty Pythona wiecie już niemal wszystko o rozpoznawaniu wiedźm. Mimo, że skecz miał być parodią, prawdziwe sądy miały wiele wspólnego z prześmiewczą wizją Pytona.
„Czarownicę podejrzewano o zatrucie piwa w sześciu warzelniach przy pomocy nieczystych sił. Lokalnych przedsiębiorców naraziło to na straty, a ich klientów na… problemy żołądkowe. Staruszka, której dokładna tożsamość jest nieznana, spłonęła za to na stosie.”
Źródło: http://poznan.naszemiasto.pl/
Ciekawe, że pierwszy wyrok jaki wykonano na ziemiach Polskich miał miejsce właśnie na Chwaliszewie w okolicach świąt wielkanocnych w 1511 roku.
Ale czy drewniane krzesło na giętych nogach może mieć cokolwiek wspólnego ze spaleniem, lub utopieniem niewiast podejrzanych o uprawianie magii i konszachty z mocami piekielnymi w XVI w?
Mi wystarczył niepokój sprzedawcy by poczytać więcej o miejscu pochodzenia owego siedziska, i uczyniło pracę nad nim jeszcze ciekawszą.
Krzesełko zyskało odcień kości słoniowej, przetarcia i zabezpieczającą drewno warstwę wosku. Zgrabny dekor oparcia, gięte nogi i ażurowe siedzisko warte były uratowania przed osądzeniem i spaleniem.
Uwaga! Gratka poleca:
Więcej o spacerach z przewodnikiem przeczytacie tutaj :Miejsc z duszą, do których udało się mi dotrzeć, znajdziesz tutaj:
DOŁĄCZ DO NASZEJ GRATKOWEJ SPOŁECZNOŚCI NA:
UWAGA PAMIĘTAJCIE : Kopiowanie zawartości serwisu, lub jej części w tym tekstów i elementów graficznych bez pisemnej zgody właścicieli serwisu jest zabronione.